środa, 7 października 2015

Tako rzecze Agniesz

Jeżeli nie chcecie dokładać sobie do miliona traum z dzieciństwa, z okresu wczesno i późnoszkolnego, rodzinnego, studenckiego, kolejnej traumy - traumy literackiej - a ponadto zależy wam na zachowaniu tych skrawków i szczątków poszanowania do ludzkiej rasy, to "Malowanego ptaka" się wystrzegajcie, w bibliotekach omijajcie autorów polskich zaczynających się na "K", a jak wam niechybnie jakiś egzemplarz w rączki nieskalane wpadnie, to spluńcie na niego 3 razy i zakopcie w dziurze głębokiej. Nie podlewajcie broń borze. Niechaj się materia ta rozłoży na części równie prymitywne, co jej bohaterowie.


2 komentarze:

  1. Milusio zaczynać dzień od posta Agniesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejterka literacka. Inteligentny hejt.
    Ciebie również nie podejrzewałam o wegetarianizm. No proszę! I co możesz polecić/nie polecić wegetariańskiego żółtodziobowi niemal? Masz wdzięczny pseudonim, bo anulujesz wszystkie moje dowody na istnienie Boga :p

    OdpowiedzUsuń