sobota, 12 maja 2012

Przyszłości nie ma

 



Pustka przenika, od mózgu począwszy, potem się krwiobiegiem przemieszcza, napustkowując każdą komórkę ciała.
Pusto to widzę.

16 komentarzy:

  1. Co do tytułu notki.. to nawet się zastanowiłam nad tym chwilę.. masz rację przyszłości nie ma. Chyba, że mówimy w teorii.. bo od kiedy pamiętam zawsze jest teraźniejszość. hm.

    Mieszkam w małej mieścinie liczy około 25 tys. osób. Spotkałam tu Zielonoświątkowców, są w porządku i u nich bywam :P
    W niedalekiej przyszłości jadę do Trójmiasta zobaczyć jak to z Baptystami.. i innymi, dalej poszerzać horyzonty..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam. O dziwo wzięłam swój ulubiony cytat(Flp 4,13) i w drogę.. :D

      Ciekawiej jak ciekawiej, ale u zielonych na mnie nie patrzą jakby chcieli mnie zabić u katolików bywa różnie ;) I jakoś u nich czuć te dary Ducha Świętego. Ponoć u katoli też jest coś w ten deseń i nazywa się Odnową w Duchu Świętym, ale jakoś u mnie tego nie ma, a dojeżdżać na spotkania z 1,5h w jedną stronę, troszeczkę za daleko.

      Ej. chyba do Ciebie kiedyś wpadnę, jaka wygoda, wszystko blisko. :P

      Usuń
    2. no popatrz, jaka różnorodność... nie to co na Kaszubach, albo to ja ślepa i niedoinformowana jestem ;)

      no więc katolicy nie są źli, ale kiedyś słyszałam opinię Cejrowskiego (zagorzałego katola), że Ci księża z powołania, którzy chcą coś zrobić są wysyłani do dżungli. :P Ciekawe.

      Usuń
    3. powiedziałabym Kaszubką :P Po kaszubsku to kiepsko, ale uczyłam się tych wszystkich dziwnych znaczków, u nas ten język dopiero się budzi znowu :P Nie zdaję tego na maturze, ale znajomi owszem :)

      Taaaak! Fanatyzm to ZUO! Księża mają coś takiego jak posłuszeństwo, a niewygodnych księży lepiej się gdzieś pozbyć niech idą na studia, albo do dżungli..

      "Idźcie i głoście na cały świat..." ale mogliby zacząć od tych co są już ochrzczeni a później poszerzać horyzonty, takie moje małe zdanie.

      Usuń
  2. Jak pusto, to chociaż lekko. Lepiej lekko niż ciężko. Lepiej pusto niż ciężko w takim razie.

    jak się jest niespełnionym to też stawia się sobie jakieś cele. lepiej chyba tak, niż śmierdzieć na kanapie, nie robiąc zupełnie nic, no może gnijąc tylko.

    w rozszerzonej jest wypracowanie, w postawie oczywiście nie. filozofia przypomina trochę polski w swej formule. demokracja jest fuj. to moim zdaniem najgorszy ustrój z możliwych. jak rządzą wszyscy, to nie rządzi nikt. w sumie blisko do anarchii.

    no tak, gdyby przydarzyło się coś takiego mnie, to faktycznie byłby to horror. ale w sumie to olimpijczyk, i tak go przyjmą na studia, gdzie będzie chciał. zawsze można wybrać alternatywną wersję (kolejna anegdotka z tegorocznych matur) i na prezentację ustną z polskiego nie przyjść w ogóle, bo... zaczęło się ją pisać dzień przed i się zwyczajnie przestraszyło. nie no, ludzie też mają podejście. barrraaaannyyyy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że naprawdę wiele nas łączy. mój żołądek także domaga się jedzenia w godzinach mocno do jedzenia nie odpowiednich ;> jak na taką nogę z przedmiotów ścisłych, to dedukcja nieźle mi idzie lulz.

      gdyby za to dawali pieniądze, to też bym z chęcią gniła. ale niestety, tak dobrze nie ma.

      no jest jakiś tam tekst i pytania do niego, więc tak ;>. filozoficzny bełkot jest zajebisty, mam wrażenie, że tę filozofię to zaliczają na maturze hurtowo, w końcu o filozofii się nie dyskutuje, każdy może mieć swoją, zatem jak można mu matury nie zaliczyć, skoro jego poglądy nie mogą być złe, tylko najwyżej INNE :D. łeej tam, podstawa jest łatwa, mieści się w niej to, co i na polskim było, starożytni filozofowie blahblah.

      a ja bym powiedziała monarchia. mój kolega z klasy jest narodowcem (yyy,fuj?), więc by pewnie dodał do tego jeszcze 'oświecona', ale że mnie aż tak to nie obchodzi, zatem pozostaję przy jednoczłonowej nazwie. wszystko jest lepsze niż demokracja, wszyyystko.
      wódka się znajdzie zawsze ;>

      cóż, jak widać można i tak. ale dla mnie to zupełnie niezrozumiałe, skoro temat się wybiera we wrześniu. już nawet ten tydzień przed maturą napisać, to się COŚ będzie wiedziało. w sumie może i lepiej, takim zachowaniem ludzie pokazują, że egzamin 'dojrzałości' to nie dla nich ;p

      Usuń
    2. ale już ten, kto kupuje alkohol bardzo wzbogaca swój kraj. co jest największa akcyza? no? będąc narkomanem, alkoholikiem czy innym takim (albo też kupując benzynę, lulz) wspiera się krajowy budżet. jak prosto być patriotą! a za bycie patriotą powinno się płacić!

      też nie lubię starożytności, może dlatego, że w dzisiejszym świecie te wszystkie ich nju, grejt filozofie wydają się po prostu stwierdzaniem rzeczy oczywistych. no ale wteeedy to było COŚ. klucze są, na pewno. ale może jakieś takie, co by człowiek rozumujący był w stanie się w nie wpasować. co by człowiek ów miał większe ambiszyn niż kasa w biedronce... w sumie, co ja się łudzę, pewnie zjebane toto jak wszystko inne.

      no to popatrzmy na kraje, w których monarchia jest. choćby Wielką Brytanię? myślisz, że naprawdę żyje się tam tak, jak w Polsce? obecny ustrój co prawda ewoluował na przestrzeni wieków, więc w polszy takie cuda za pewne nie miałyby prawa bytu. nie chodzi mi o to, co jest przypisane do ustroju w teorii. tylko jak się ludziom żyje w takim kraju w praktyce. z resztą, co tu mówić. to czy dany system sprawdza się, czy nie zależy od ludzi w kraju żyjących. a że w polsce chuje, to i takiż system.
      faszyzm? zauważmy, że demokracja w tym kraju jest także tylko w teorii ;> 46% uprawnionych bierze udział w wyborach? i że niby to jest głos narodu? przecież to już jest polemika z demokracją. rasizmu, szowinizmu i nacjonalizmu w tym kraju chyba nikt się nie wyprze, bo z tego jesteśmy znani. jedna partia rządzi wszystkim, nie licząc się ze stanowiskiem ludzi. toż to FASZYZM W CZYSTEJ POSTACI.
      przy moim 156 (w dowodzie 158, ale dowód kłamie) wzrostu mogę stać się jakimś strasznym tyranem. fajnie! to zakładamy partię, robimy pucz i budujemy ten cholerny kraj od podstaw, co ty na to? :D


      podejdziesz, podejdziesz, przecież po takiej mowie, to komisja spadnie z krzesła :). i znów nam wychodzi tasiemiec!

      Usuń
    3. ej przecież alkoholik jest większym patriotą, niż przeciętny kowalski. myślisz, że alkoholik by narzekał, gdyby dostawał od rządu dodatkowo jakieś 500 zł tylko i wyłącznie na chlanie? no śmiem wątpić ;>

      ...a teoria z praktyką często się nie łączy.

      no tak, jak człowiek ma za duży wybór, to się nie może zdecydować. ale tutaj to i tak te partie pomieszane, nie ma nikogo, kto by się idealnie w kanonach mieścił.
      a od mentalności naprawdę wiele zależy.
      w programie partii nic nie było o podwyższeniu wieku emerytalnego i cięciu emerytur, bo jak sam pan tusk przyznał, wtedy przegrałby wybory, szczwany :D. no i już nie wspomnę o krajowym referendum w tej sprawie, które się nie odbyło, bo się rząd nie zgodził. i te stanowiska posłów, gdy były protesty przeciw acta-strakta, że to niby ludzie sobie na spacer wyszli, a serwery nie zostały zablokowane, tylko się zapchały, bo za dużo ludzi na nie wchodziło. śmichuwarte. FASZYZM, powiadam :D

      nie wiem, jak można by ją nazwać, ale to musi być coś z powerem, coś chwytliwego! liczę na twoją inwencję, ja nie mam głowy do nazw. trzy czwarte moich plików w komputerze nazywa się "fddfjkdsfkdjs".

      Usuń
    4. w ogóle to pozdrawiam z nowego pokładu, w końcu straciłam cierpliwość do onetu.

      Usuń
  3. Przyszłość jest.
    Ale chujowa.

    Czuję, że przygotowywania do matury z matmy pozbawiły mnie resztek humanizmu i nie potrafię rzucać wzniosłymi sentencjami.
    Toteż czekam na propozycję zbiorowego samobójstwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje 40% z rozszerzenia jest co najmniej dwa razy lepiej traktowane niż te moje z podstawy, więc się nie martw.
    Byłoby cudownie gdyby zauważyli, że słabo większości to poszło i troszkę łaskawiej nas ocenili...
    Ja się teraz modlę żeby z polskiego rozszerzonego dobrze zdać. Może jakaś szansa wtedy by była.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coz, myslenie o maturze ustnej wpedza mnie w rozpacz nieokielznana, wiec raczej nie zaznam uczuc uduchowionego humanisty, predzej rozhisteryzowanej nastolatki.


    Borze, borze. Co z nami bedzie.
    :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje też, z ostatniej próbnej miałam 92%, a tak to 80-90 zawsze, a tu przyszła prawdziwa i 40 ;/
    Planuję Toruń, ale składam papiery jeszcze do Poznania i Gdańska ;)
    A ty co planujesz studiować?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam właśnie nadzieję, że dużo osób z rozszerzonym polskim szykuje się właśnie na filologię, a nie na dziennikarstwo i wtedy będę miała chociaż troszkę więcej szans na dostanie się ;)
    Dobrze będzie, nie martwmy się na zapas ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawiam się, w jaką panikę będziemy wpadać przed każdą sesją. :D
    Chyba trzeba pomyśleć o studiach zaocznych i płaceniu za zaliczenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardziej krzepiąca serduszko jest wizja wspólnego komciowania po tylu latach i dzielenia się blaskami i (głównie) cieniami życia na wszystkich możliwych serwisach blogowych. :D Och.

    OdpowiedzUsuń