niedziela, 12 lutego 2012

Monologi wewnętrzne

Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś konstruktywnego!  Zrób coś k...! kj,hnkldjs,ncxkj,ZXnv kjzhdvliukdjfngkjserykgdfnlkvbnxc kibjdhgsnaf !!!!11!!11

Dobra, idę coś zjeść.

Zinfantylizowałam się <3


Autor: o

10 komentarzy:

  1. Maugosia12 lutego 2012 21:10

    Skąd ja to znam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Panna Indyviduum12 lutego 2012 23:04

    A najgorsze jest to, że jak już coś konstruktywnego zrobisz to się okazuję, że to z konstruktywnością nie ma nic wspólnego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madam13 lutego 2012 19:22

      To może zmieńmy definicję konstruktywności ; DD

      Usuń
    2. Anuluj13 lutego 2012 19:33

      Czyli, że mielibyśmy zamienić pojęcia konstruktywności z destruktywnością i konstruktywne do konstruktywności dążenie byłoby brakiem konstruktywności zamierzonym? Olaboga!

      Usuń
  3. Madam13 lutego 2012 19:42

    Zabrzmiałaś niemal jak natanek xD Wiedz, że coś się dzieje XD on się mną interesuje bo konkurencja mu rośnie ; DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Martyna Ka13 lutego 2012 20:04

    hm.. jedzenie jest konstruktywne.. w pewnym sensie xD

    tak swoją drogą to wszystko jest konstruktywne... na swój sposób, ale zależy jak na to się spojrzy, o.

    OdpowiedzUsuń
  5. Karola:)13 lutego 2012 21:30

    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy14 lutego 2012 16:15

    Zależy z jakiej strony na to spojrzeć ale większość rzeczy które robimy sa konstruktywne. Zresztą... Ech.
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Maugorzat14 lutego 2012 16:28

    Ech, pierwsze kilka słów dało mi nadzieję... Ale takiego nędznego wynagrodzenia, to nawet ja, definicja nędzy, nie przyjmę.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)