niedziela, 22 stycznia 2012

Pieprzę cię miasto

Że też jakiś byt literacki może tak konkretnie określić niewymowne pokłady mojej duszy.

Był marzec, bardzo ciemny i bardzo szalony, taki, jakie bywają
często w tej części Europy nad Odrą, w przedwcześnie poszarzałym mieście,
które nazywało się Opole, po niemiecku Oppeln.
To miasto, choroba moja! Prątek czarnej żółci, smutny tumor
Rozrastający się w duszy – jakże cię nienawidzę, miasto!
Zostawić cię, wyjechać, opuścić na zawsze! Namolny
koszmarze, potworze bez duszy, bez twarzy zarazku!
Zgiń, przepadnij, zły duchu, smogu marnych życzeń,
porzuconych planów, marzeń, przekleństwo każdego ranka,
przepadnij na wieki! Ach, miasto – to miasto,
wszelkich mych uniesień świadek i mych zgryzot!

Tomasz Różycki, Dwanaście stacji

A teraz słucham wymawiam i wmawiam wymownie. Słucham i wmawiam. Któregoś dnia to miasto będzie należeć do mnie. Azaliż wtedy pokłady syfu, smrodu i sflaczałych bytów rozpierdolę. Na razie swój nóż ostrzę. 
Opluty. opluty. opluty. opluty. wymięty i wyzuty, wyjałowiony, wyszarpany z kontekstu.

A potem się zajmę Krakowem.

14 komentarzy:

  1. Nie, Krakowem zajmę się ja! ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem powierzam Kraków w twe ręce. Zdekomponuj go godnie :>

      Usuń
  2. czasem warto się uśmiechnąć mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tych ferii nie zamierzam zmarnować ;) Mam nadzieję, że się uda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze coś ; DD A ja zamierzam jechać do Krk, wcześniej jeden koncert u mnie, potem jeszcze 2 na które jadę z Krk ale żaden tam, tak więc, witaj polsko kolejo xD No i ogólnie w kóńcu jadę na dłużej do krk, jeszcze orientuję się co dokładnie chcę, ale i tak koncerty dla mnie są naj naj ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Najpierw Małpa, potem Slums Attack, ulubiony zespół, a nigdy nie byłam na ich koncercie (tu dziękujmy mojemu tacie xD) a potem Gural.; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Rap, fajna muzyka, co nie znaczy, że niczego innego nie słucham. Bo zamykanie się na jeden gatunek jest bezsensu według mnie. Wgl, zamykanie się na cokolwiek jest bez sensu, bo wszystkiego trzeba spróbować ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. No wiesz, pewne granice to chyba każdy ma. Chociaż każdy inne. Dla niektórych obrzydliwością może być nawet kebab bo ich utuczy a inny ci dżdżownice zje i powie że dobra.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zwłaszcza że to nie były wcale duże pieniądze. To byli "nieustraszeni" chyba.Ale tam to wgl, oczy owcy albo jądra byka czy coś, kto to wgl wymyślał? I szok, że byli ludzi co to robili.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko jest możliwe. Innych jedzą to czemu nie siebie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobnie wyglądam, czyli raz nie tak samo a dwa cylinder to nie wygląd tylko ubranie, tak sądzę. ; D A tak serio to w kapeluszu czasem łażę, prawie to samo xD ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta, będę mieć teraz rozkminę do końca roku. Coś w stylu dlaczego równia jest pochyła. xD

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach, cóż za agresja.
    Chyba to czuję. Czuję, bo sama miewam podobne nastroje, cyklicznie i nieprzerwanie. Ach, ta dekadencja, ach, ta miłość do świata. Ach?

    OdpowiedzUsuń