wtorek, 17 stycznia 2012

Kadencja Dekadencji

Miałkość i bełkot ideologiczny.
Cztery zdania prezentacji maturalnej w cztery godziny. I niech tylko ktoś powie, że się progres nie wtłacza.
Nic konstruktywnego się przez me zwoje mózgowe nie przewija.
Wtem odsłuchajmy po raz milionowy.


2 komentarze:

  1. Masz aż 4 zdania?!?!?! Dlaczego Ty zawsze musisz coś robić uświadamiając mi, jakim nierobem, pasożytem i zerem jestem?

    Przez tę szokującą informację prawie zapomniałam spytać... Dlaczegóż blożek się splebsił (tak, jestem nie na czasie...) i dlaczegóż akurat podły blogspot zaszczyciłaś swoją obecnością?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. W przeciwieństwie do innych moich poczynań i pomysłów, to ma sens.
    Oj, Agniesiu. Cztery zdania świadczą o tym, że wiesz, o czym chcesz pisać. Możliwe, że masz przynajmniej część bibliografii, albo chociaż jej zarys. A na pewno masz pomysł na tę prezentację i pomysł na to, jak ująć ten pomysł w słowa. To więcej niż moje skromne nic. No może nie nic, mam kilka rozmytych pomysłów (odbiegających od tematu, zapewne), których nie umiem wyrazić w żaden sposób.
    Hmmm, to takie skomplikowane, a dotyczy takiej prostej rzeczy...
    A czemu nie? Komentowanie na blogspocie jest mało wygodne...
    Nie spytam, dlaczego pinger jest podły, bo widzę, że 99% wpisów na pingerze dotyczy zakupionych ciuchów, kosmetyków, oraz spożytych kalorii i mililitrów nasienia.

    OdpowiedzUsuń